Jak grzesznice dostają się do nieba

18.05.2020 | Kobiece przypowieści

Jak grzesznice dostają się do nieba?

Pewnego dnia Bóg Ojciec przechadzał się po niebie. Nagle przystanął i ze zdziwieniem spoglądnął na kobietę, która tańczyła pod drzewem i zdawała się oddawać cześć dziwnym, nieistniejącym duchom. Był zszokowany i zamarł ze zdumienia.

Jego twarz się zachmurzyła, poszedł dalej, lecz za kolejnym pagórkiem zobaczył kilka osób, kobiet i mężczyzn, oddających się swobodnej grze w karty, palących przy tym fajki i popijających słodkie wino. Używali przy tym niewybrednych słów. -To nie może tak być – powiedział Bóg Ojciec – Ci ludzie tutaj nie pasują!

Po chwili zobaczył bawiące się w błocie dziewczynki, które śmiały się tym radośniej im bardziej były ubrudzone.

Był bliski wybuchu. Miara się przebrała w momencie, kiedy zerknął w drugą stronę, a tam para kochanków oddawała się frywolnym igraszkom w trawie, delektując się smakiem i zapachem swoich ciał. –Tego już za wiele!- pomyślał Bóg. -Czyżby niebo zamieniło się w piekło?-

-Ohyda! To się musi skończyć! Robi mi się od tego niedobrze. Jak ci wszyscy ludzie dostali się do mojego nieba?-

Postanowił porozmawiać o tym wszystkim ze świętym Piotrem, który najwyraźniej zaniedbał swoje obowiązki. Udał się w kierunku bramy wejściowej do nieba. Miejsca rezydencji świętego Piotra. Pod drodze natknął się jeszcze na kilka osób, które zjeżyły mu kark na włosach. Byli to ludzie, o których dokładnie wiedział, że wiedli życie nieprawe, popełniali mnóstwo karygodnych błędów i ich miejsce zdecydowanie nie było tutaj.

-Święty Piotrze- powiedział z udawanym spokojem –Co się tutaj dzieje? Przechadzam się po moim niebie i widzę mnóstwo osób, które zdecydowanie tutaj nie przynależą. Czy mógłbyś mi to natychmiast wytłumaczyć? –

Święty Piotr zdawał się być nieco zmieszany i zaczął się plątać. Opowiedział swojemu Panu, że wykonuje swoją pracę sumiennie.

-Gdy te osoby trafiają do bramy i domagają się wpuszczenia do nieba, ja zgodnie z obowiązującą rozpiską odsyła ich z powrotem. Tak dzieje się kilkakrotnie.-

– W takim razie w jaki oto sposób znaleźli się w niebie?- dopytywał wnikliwie sam Stwórca. –No cóż, mój Panie,to skomplikowane…- z zawstydzeniem odpowiada Święty Piotr – Odpowiedź może Ci się nie spodobać. –

– Co ty bredzisz! Mów prędko! – warknął poirytowany Bóg Ojciec.

– No dobrze. Sam chciałeś, Panie. Gdy ja ich odsyłam po raz kolejny i kolejny…udają się do tylnych bram nieba, a tam wpuszczają ich Twój najdroższy Syn i jego Błogosławiona Matka.-

 

Przekształcona wersja przypowieści rodzinnej Clarissy Pincoli Estes przytoczona w jej książce „Oswobodzenie Silnej Kobiety”

0 komentarzy

Wyślij komentarz

POWIĄZANE WPISY

Czego pragną kobiety?

Czego pragną kobiety?

Król zgodził się ochoczo, ponieważ sądził, że rok jest wystarczająco długi, aby znaleźć odpowiedź na każde pytanie. Czarnoksiężnik uśmiechnął się podstępnie i wypowiedział pytanie: -Czego pragną kobiety?-

czytaj dalej

Pin It on Pinterest