5 cech, które sprawia, że kobiety są absolutnie niezwykłe

27.08.2020 | Felietony terapeutyczne

SOS KULTUROWY KSZTAŁTUJE MYŚLENIE O KOBIECOŚCI

Zapraszam Cię do podróży w głąb kobiecego potencjału. Niech ta podróż będzie dla Ciebie inspiracją do dalszej eksploracji bogactwa i różnorodności wnoszonej przez kobiety do swoich rodzin, firm i społeczności. Zanim jednak przejdę do sedna, chcę wspomnieć, dlaczego uważam, że warto wydobywać te umiejętności na powierzchnię. 

Żyjemy w świecie, w którym istnieje pewien dominujący wzorzec kulturowy. Na co dzień nie zauważamy tego faktu, ponieważ jest to sos, w którym jesteśmy zanurzeni od urodzenia. Czasami możemy zdać sobie z niego sprawę, gdy wyjedziemy do egzotycznego kraju, w którym panują zgoła inne reguły. Wtedy zaczyna nas dziwić, że można inaczej i może się nawet okazać, że inne wzorce są równie ciekawe. Pryzmat przez jaki postrzegamy kobiecość, czyli to co jest uważane za kobiece i dla kobiet właściwe, jest również kształtowany przez obecnie panującą kulturę i klimat społeczno-religijny. Reguły społeczne faworyzują pewne cechy, inne wykluczają. Czasem nie trzeba sięgać daleko i wystarczy spojrzeć na hiszpańską tancerkę flamenco, aby poczuć zupełnie inny klimat od na przykład wschodnioeuropejskiego.

Chodzi jednak jeszcze o pewną bardzo subtelną sprawę. To, co ma swoją nazwę, istnieje. To, co tej nazwy nie ma, nie istnieje. Jest zapomniane, trudno uchwytne. W pewnym sensie nieobecne. W świecie, w którym wszyscy wiemy co oznacza orientacja na cele i wynik, warto sobie przypomnieć o  innych cechach, które przenikają naszą rzeczywistość, lecz pozostają często niezauważone. A wnoszą je, w moim skromnym odczuciu, głównie kobiety.

CO SPRAWIA, ŻE KOBIETY SĄ ABSOLUTNIE NIEZWYKŁE?

Co sprawia, że kobiety są niezwykłe? Wydawałoby się, że nazwanie tych cech jest łatwym zadaniem do wykonania, lecz czuję trud, w momencie, kiedy staram się je ubrać w słowa. Jakby brakowało słów oddających je w pełni… Rozbawia mnie myśl, że gdy pojawił się internet to musieliśmy go nazwać „internetem”. Być może kiedyś znajdziemy słowa na te subtelne kobiece cechy, które dziś wydają się do opisania jedynie metaforą. A może istnieją w słownikach innych języków? 

Poniżej znajduje się lista subiektywnie wybranych cech. Wyselekcjonowanych na podstawie mojej pracy z kobietami, przeczytanej literatury, nie potwierdzona badaniami naukowymi, lecz płynąca z serca. Zapewnie możecie do niej dodać jeszcze o wiele więcej i zapewne nie dotyczy każdej z nas, potraktujcie ją jako inspirację, a nie naukowe stwierdzenie. 

5 CECH KTÓRE CZYNI KOBIETY ABSOLUTNIE NIEZWYKŁYMI

1. Widzę Ciebie

Gdy rodzi się mały człowiek, pierwszą osobą, która wita go na tym świecie (zazwyczaj) jest kobieta. To z nią buduje swoją pierwszą relację. Mimo iż ta relacja może ułożyć się w różny sposób, w tym pierwszym spotkaniu człowiek a z jego matką tkwi zaszyty ogromny potencjał kobiety. To ona towarzyszy małej istocie w lądowaniu na tym świecie, pomaga mu poczuć całą sobą, że … jest. Jest z nim w jego pierwszych chwilach egzystencji i w jej oczach odbija się jego istnienie. Taki dar posiadają właśnie kobiety, w ich oczach możemy się odbić, poczuć głębiej kim jesteśmy. Być.

Stąd też niezwykłą umiejętnością kobiety jest sprawienie, że drugi człowiek czuje się widziany. Kto tego doświadczył, ten wie o co chodzi, a jest to subtelne i trudne do opisania zjawisko, polegające na tym, że jeden człowiek rozkwita przy drugim niczym kwiat. Nagle czujesz siebie intensywniej, jaśniejesz, stajesz się bardziej wyraźna. Czasem wystarczy gest, słowo trafione w punkt, pomruk zrozumienia. Dochodzi do spotkania.

2. Zmieniam się

Kobieta zmienną jest. Tak mówi się od zarania dziejów. Kobieca energia rośnie i się rozpromienia, po czym znowu przygasa, a czasem prawie znika i staje się niewidoczna. Ta zmienność jest kobietom często zarzucana jako wada, lecz tak naprawdę jest ich wielkim zasobem. Zmienna natura wiąże kobietę z cyklem księżyca i cyklem przyrody. Znajduje odbicie w jej cyklu menstrualnym. Natura rodzi i karmi, następnie niszczy i zabija. Kobieta może sprawić, że świat wokół niej rozkwita, a może go też zamrozić. Nie zawsze zdaje sobie z tego sprawę, a może lepiej, gdyby tak było.

Istnieje czas na karmienie, dbanie i pełne zaangażowanie. Później następuje czas, kiedy trzeba się wycofać, pozostawić wydarzenia swojemu biegowi, odpocząć, uporządkować sprawy i pozbyć się zbędnych balastów. Siejemy, pielęgnujemy, zbieramy żniwa, odpoczywamy. Jeżeli kobieta pozwoli sobie na obserwację swoich naturalnych tendencji, wejdzie z nim w kontakt, to zauważy, że jest w nich wielka mądrość. Czasem nastrój, który zdaje się być przeszkodą, wskazuje na to, co jest najbardziej potrzebne. Naturalny rytm, gdy dojdzie do głosu może pomóc rozwikływać kłopoty. 

W naszej kulturze bardziej hołubimy rodzącą i karmiącą stronę kobiety. W magazynach widzimy głównie rozpromienione i uśmiechnięte młode kobiety (na zdjęciach mojego bloga również – O zgrozo! :-)). Czasem zapominamy, że cykliczność kobiecej natury przypomina o tym, że wycofanie i skierowanie się do wewnątrz są równie potrzebne. Zmienność jest piękna, żywa i prawdziwa. Nawet w swoich ciemniejszych odsłonach, tych bardziej chłodnych i przerażających. W ciszy i samotności objawia się prawda, na której można ponownie rozkwitnąć.

3. Tworzę życie

Dawno, dawno temu uważano, że kobieta jest tajemniczą istotą, która potrafi w swoim wnętrzu wytworzyć nowe życie. Ze zdziwieniem obserwowano, jak z kobiecego ciała wyłania się mały człowiek. Ta kobieca moc budziła wielki podziw i była bardzo szanowana. Myślę, że pewnie budziła też lekką grozę. Obecnie, wydaje nam się bardzo naturalne, że kobiety rodzą dzieci. Z medycznego punktu widzenia, nie ma w tym nic tajemniczego.

Gdy przyjrzymy się temu zjawisku nieco głębiej to możemy odkryć, że niezależnie od faktu, czy kobiety posiadają dzieci to potrafią stworzyć atmosferę, w której kreuje się nowe życie. Projekty się rozwijają, powstają nowe pomysły, w domu dzieci dorastają. Trudno nazwać tą życiodajną umiejętność jednym słowem. Tak samo jak trudno byłoby opisać mnogość procesów, które zadziewają się w kobiecym ciele, gdy powstaje tam nowy, mały człowiek. Tak wiele drobnych czynności, mikrogestów składa się na to niezwykłe kobiece naczynie: tu dorzuci trochę drewna do pieca, tu zetrze blat ścierką, wstawi kwiat do wazonu, tam powie ciepłe słowo, a tu krzyknie, zrobi kanapkę, wstawi pranie, ustawi ukochanego pluszaka na łóżku dziecka, uśmiechnie się do odpowiedniej osoby, napisze maila i wstawi w nim uśmiech, zapyta o rodzinę. A w stworzonej przez nią przestrzeni powstanie nowy projekt, produkt, pomysł. Dorośnie dziecko, zakwitnie roślina. Kobieca magia.

4. Czuję

Kobiety czują na najróżniejsze sposoby. Myślę, że być może warto byłoby napisać osobną książkę o wrażliwości i sposobach czucia kobiet. Czują, co dzieje się w drugim pokoju. Czują, że zaraz dojdzie do kłótni, że coś wisi w powietrzu. Czują, że zaraz obudzi się dziecko, że transakcja będzie nieudana. Zapytane o racjonalne przesłanki, mogą nie być w stanie wymienić drobnych sygnałów, które odebrały. Jak opisać ruchy w atmosferze, w czymś tak ulotnym i nienamacalnym. Naturalny stan ich uwagi jest rozproszony, tak jakby ich duch trzymał pieczę nad otaczającym je światem. Czasem same nie dowierzają temu, co przeczuwają, gdyż szukają racjonalnego wytłumaczenia, którego brak. Ich rozproszenie pomaga im zadbać o mnóstwo szczegółów dnia codziennego, przewidzieć przyszłość, zauważać to co jest niezauważalne gołym okiem. Często czują też emocje innych osób, czasem nawet bardziej niż swoje. Niczym radar pogodowy odgadną, że ktoś jest smutny, zmęczony, coś przeżywa. Bywa, że zapytany przez nią dopiero zda sobie sprawę z tego, co ona już dawno wyczuła.

W naszej kulturze uczucia przegrywają w konfrontacji z myśleniem. Wymagane są racjonalne przesłanki i przemyślane decyzje. To ma swoją dobrą stronę, lecz niedobrze jeżeli uczucia i poczucia zostawiamy w cieniu i  traktujemy wrogo. Uczucia, poczucia, przeczucia. Bogactwo emocji. To kobiecy świat. Nie do nazwania, lecz do przeżycia i pokochania.

5. Łączę

Łączenie i relacyjność to kobiecy żywioł. Objawia się nie tylko poprzez autentyczne i prawdziwe zainteresowanie drugą osobą i chęcią towarzyszenia innym, lecz również poprzez wrażliwość na unikatowość którą niesie każde spotkanie z drugą osobą. Kobieca natura dąży do nawiązania kontaktu i utkania wyjątkowych nici, które powstać pomiędzy ludźmi. Spotkanie, wymiana, porozumienie. Potrzeba relacji ma dla kobiet wielką wartość. 

Stąd też kobiety, często w naturalny sposób, czują, że istniej większa całość, którą trzeba uwzględnić. Gdy podejmują decyzję, patrzą jak wpłyną na rodzinę, inne osoby, otoczenie. Trudno im pominąć gęstą sieć połączeń, którą wyczuwają intuicyjnie. 

Kobieta potrafi też zaprosić do bardziej intymnego kontaktu z życiem jako takim. Do osobistej i subtelnej relacji, wykraczającej poza prawdy wykrzykiwane przez dominującą większość. Zaprasza do osobistego odniesienia się do sytuacji i chwili. Pyta: „Co ty na to? Tu i teraz?” Ponieważ wie, że konstelacja każdego momentu jest jedyna w swoim rodzaju i liczy się relacja, która powstaje w danym momencie.

PAMIĘTAJ, ŻE JESTEŚ NIEZWYKŁA

Co to za dziwaczne cechy? Widzenie, czucie, zmienność, tworzenie życia, relacyjność? Te „dziwaczne cechy” tkają życie! Wnoszone są prze kobiety i dzięki ich obecności. To ten duch, którego czujesz, gdy wchodzisz do domu i mówisz, że czuć w nim kobiecą rękę. To ta materia, która powoduje, że martwe przestrzenie zaczynają tętnić życiem. Bo kobiety naprawdę są niezwykłe. Tylko nie zawsze o tym pamiętają. Niestety. 

A Ty utożsamiasz się z tymi cechami? Być może dodałabyś coś do tej listy? Dopisz koniecznie w komentarzu jaki niezywkły kobiecy potencjał dostrzegasz w sobie lub w kobietach z Twojego otoczenia. Nie poprzestawajmy na pięciu zdolnościach, tylko wspólnie odkrywajmy ich więcej i więcej. 

P.S.: Wszystkich mężczyzn, którzy poczują się urażeni faktem, że przypisuję te cechy kobietom przepraszam. Ostatecznie wszyscy jesteśmy po prostu ludźmi i każdy z nas jako osoba może posiadać mieszankę tych cech. A pewnie niejedna kobieta się z nimi nie utożsami. Dziś jednak chciałabym je szczególnie docenić u kobiet. 

Źródła: Marion Woodman, „Świadoma kobiecość”, Esther Harding „The Way of All Women”, Esther Harding „Woman’s Mysteries”, Irene Claremont di Castillejo „Knowing Woman”, Marie Louise von Franz „Feminity in Fairytales”, Maureen Murdock „Podróż bohaterki”.

0 komentarzy

Wyślij komentarz

POWIĄZANE WPISY

Gdy nieznane zapuka do drzwi

Gdy nieznane zapuka do drzwi

Oczyma fantazji buduję sobie obraz tegorocznych Świąt. Widzę obrus, znane mi potrawy, czuję zapachy i marzy mi się radosna atmosfera przy stole. Jednocześnie zaczynam czuć presję, żeby o wszystko zadbać, żeby było naprawdę perfekcyjnie i dokładnie tak, jak na...

czytaj dalej
Bądź jak Afrodyta

Bądź jak Afrodyta

Życie Afrodyty usłane jest przygodami, popełnia błędy i nieraz ponosi bolesne konsekwencje swoich działań. Jej porywcza natura jest źródłem wyzwań dla innych mitologicznych bohaterów, a sama zdaje się żyć pełnią siebie. Spotykają ją wyzwania, lecz mimo wszystko emanuje pięknem i roztacza wokół siebie niezwykłą aurę.

czytaj dalej

Pin It on Pinterest